30 listopada 2014 - Boczniaki w Nowym Targu - wyprawa z Maćkiem

Dziś o 7,20 przyjechał po mnie Maciek i mieliśmy jechać na rydze, lecz postanowiliśmy że odwiedzimy nasze miejsce boczniakowe ( tak naprawdę Teda :) ).
Przed Nowym Targiem zaskoczyła nas pogoda, temperatura minus 7 stopni i do tego śnieg którego miejscami było około 20 cm ( w Krakowie i Skawinie zero śniegu i opadów tej jesieni ). Po około 30 minutach Maciek znalazł pierwsze zimówki a po kolejnych 3 minutach pierwszy pniaczek z boczniakami.
Po godzinie poszukiwania stwierdziliśmy że wracamy - Maciek już ostro nadepnął na gaz i w penym momencie z moich ust poleciało: "kurw.. ale było ich wpiz.. , zawracaj ! " Maciek zawrócił i okazało się że znaleźliśmy w dniu dzisiejszym drugi pniak porośnięty boczniakami. W tym przypadku wokół pniaka rosło około 30 kg boczniaków !!